Zwiedzanie rozpoczęliśmy od obejrzenia schronu mieszczącego się pod dworcem PKP w Szczecinie. Został on zbudowany w czasie II wojny światowej. Niemcy budując go wykorzystali podziemia XVIII-wiecznych fortyfikacji. Służył ochronie ludności cywilnej Stettina do końca wojny, a nosił wówczas nazwę Stettin HBF-Kirchplatz. Dowiedzieliśmy się, że mógł udzielić schronienia przed bombardowaniem aż pięciu tysiącom osób. Następnie przejechaliśmy autokarem przez miasto, oglądając najważniejsze zabytki i miejsca Szczecina, o których ciekawostki opowiadała nam pani przewodniczka. Zatrzymaliśmy się przed strzelistym budynkiem Bazyliki Archikatedralnej p.w. św. Jakuba Apostoła. Wjechaliśmy windą na taras widokowy wieży i wspólnie podziwialiśmy panoramę miasta. W Morskim Centrum Nauki zwiedziliśmy pięć wystaw tematycznych i tu właśnie spędziliśmy najwięcej czasu. Sercem Morskiego Centrum Nauki jest wystawa składająca się w przeważającej większości z interaktywnych, samoobsługowych eksponatów umożliwiających samodzielne przeprowadzanie doświadczeń. Elementami wspomagającymi przekaz i zwiększającymi atrakcyjność wystawy są obiekty oryginalne – części jednostek pływających i ich wyposażenie, narzędzia oraz przyrządy związane z żeglugą i różnymi pracami na morzu, modele i makiety, pamiątki marynistyczne. Dużo atrakcji zapewniła nam strefa, w której znajduje się wodny plac zabaw, czyli tamy, śluzy, pompy i armatki wodne. Wykonywaliśmy doświadczenia tłumaczące zjawiska związane z prądem elektrycznym przez analogię z wodą, poznaliśmy metody nawigacji, sprzęt ratunkowy, kartografię, obyczaje i tradycje ludzi morza, role i zadania osób płynących na statku i ciekawostki o tematyce morskiej. W drodze powrotnej wstąpiliśmy do Mc Donald'sa - aby chwilę odpocząć i posilić się po tak intensywnym dniu pełnym wrażeń.
Opracowała:
(-) Małgorzata Janicka